W POGONI ZA TĘCZĄ
blaskiem zorzy stać się pragnę
ciepłą barwą noc owinąć
ciemne niebo rozpromienić
wszelkie świata zło ominąć
Z wszech miar pragnę budzić radość
swą miłością wprawiać w zachwyt
pośród gwiazd srebrzystych gasnąć
by rozbłyskać jeszcze jaśniej
i falować niczym morze
w rytm toczących fal bałwany
przestrzeń nieba pokonywać
tańczyć z światłem zabłąkanym
różę wiatrów w drodze pytać
o kierunek mej podróży
gdzie olśnienie na mnie czeka
swą paletą barw odurzy
Pragnę łzy przemienić w szczęście
w ludzkie serca wlewać miłość
chcę odnaleźć swoją tęczę
ją pokochać, dla niej zginąć
Komentarze (6)
Ładnie wujku.Ładne wiersze wujek układa!Bardzo podoba
mi się ta zwrotka:
,,Pragnę łzy przemienić w szczęście
w ludzkie serca wlewać miłość
chcę odnaleźć swoją tęczę
ją pokochać, dla niej zginąć"
Bo to takie wzruszające!!!;p
malowniczy obraz wymarzonej miłości jak zorza tęcza
Bardzo ładny w formie też wiersz
A ja pragnę jeszcze więcej :) Ładny wierszyk
Jak na debiut, to naprawdę dobrze. Czekam na kolejny
wiersz i mam nadzieje, że będzie jeszcze lepszy.
Pozdrawiam
Życzę ci abyś znalazł swoją tęczę wiersze twoje mnie
zaciekawiły braku weny tu nie widze ,a więc pytaj
wiatru o droge .
Bardzo ładny wiersz do tego ośmiozgłoskowiec