Póki jestem
Zadzwoń do mnie choćby z piekła,
jeśli będziesz miał po drodze...
Póki jestem. Nim ucieknę,
może w sen twój jeszcze zdążę...
Jeśli będziesz miał po drodze...
Przerwij ciszę miękkim szeptem.
Obudź we mnie zmysły śpiące.
Mów, jak nie mówiłeś przedtem.
Przerwij ciszę miękkim szeptem.
Porozjaśniaj myśli mroczne.
Choćby tylko światło mętne...
Wtedy łatwiej, wtedy prościej...
Porozjaśniaj myśli mroczne
nim się miną nasze dłonie.
Póki wiosna. Póki oczy
wypłakują łzy zielone...
Zosiak
Komentarze (42)
Bardzo ładne i oryginalne powtorzenia, całość zresztą
też.
"zadzwoń do mnie choćby z piekła, jeśli będziesz miał
po drodze"- podoba mi się. pozdrawiam
Zosiaczku - piękny wiersz:) Leć, bo może zadzwoni:)))
Bardzo ładny,świetnie się czyta.Pozdr.
Och, Zosiu, gdybym znała Twój telefon natychmiast bym
zadzwoniła :-) ale pewnie to nie o mój telefon chodzi
;-) bardzo pięknie napisane, doskonale się czyta i ten
romantyczno - wiosenny nastrój... brawo :-)
Jak dla mnie to smutny ten wiersz. Wzruszyłaś mnie :)
przepiękny :):):)
Pięknie Zosiu. Nie brakuje u Ciebie emocji i uczuć.
Pozdrawiam
Witaj,,wzrusza uczuciami,wrażliwością,ładny.pozdrawiam
miło++++++
Pięknie napisany wiersz, póki człowiek żyje, wszystko
jest możliwe... :)))
Pozdrawiam :)))
Pięknie! Śpieszmy się kochać! Pozdrawiam!
Witaj, zielone łzy brzmią jak głębia oceanu..