Póki żyjesz
/samo życie/
Póki żyjesz, ludziom dajesz,
Przyjacielem ich się stajesz,
Zostajesz bohaterem.
Gdy zbraknie ci już siły,
Choć byś wypruł sobie żyły,
I tak już będziesz zerem.
Póki żyjesz, robisz wiele,
Kochają cię przyjaciele,
Bo przyjaźń, brzmi dumnie.
Mówią ach, co to za człowiek?
Dopóki nie zamkniesz powiek,
Nie znajdziesz się w trumnie.
Wówczas;
Jeszcze raz cię odprowadzą,
Tradycyjnie kwiatka dadzą,
Zapłaczą przyjaciele.
Już po chwili złe ?kobitki?
Nie zostawią suchej nitki,
Na twoim martwym ciele.
Nawet dobry to był człowiek,
Choć czasem spędzał sen z powiek,
Zwłaszcza, jak późno wracał.
Robił wtedy awantury,
Wszystko leciało do góry,
Nawet sprzęty wywracał.
A On Bogu ducha winien,
Nie wychodził, choć powinien,
Zawsze był domatorem.
Kochał żonę, kochał dzieci,
I dobrym przykładem świecił,
Nigdy nie był potworem.
Posłuchajcie moi drodzy,
Ci bogaci i ubodzy,
Co was może czekać?
Trzeba wiedzieć moi mili.
Można zrobić w każdej chwili,
Złą bestię z człowieka.
Gdy na ciebie ktoś nastaje,
I spokoju ci nie daje,
Ty mu oddaj również.
Bo człowieka bez przyczyny,
Można wprowadzić w maliny,
Lub, utopić w gównie.
Komentarze (18)
Chyba przesadzasz, raczej dobrze mówi się o człowieku
po śmierci, jeśli to umarł mężczyzna to może po żonie
się przelecą, ale to jej nie zaszkodzi. Ja uważam, ze
lepiej gdy gadają, niżby wcale przestali.
Samą prawdę przedstawiłeś w swoim wierszu, tak już
jest, człowiek ma naturę plotkarza...rodzisz się,
plotkują, Żyjesz, plotkują, umierasz, plotkują,
wszystko jedno, jakim jesteś czy byłeś człowiekiem, to
zawsze coś na Ciebie znajdą. Brawo za wiersz.
Pozdrawiam.
Słusznie i prawdziwie piszesz, niektórzy lubią
plotkować, obmawiać, chociaż mówią też,ze w każdej
plotce jest odrobina prawdy. Po śmierci , to raczej
nie jest wskazane mówić źle o człowieku, jaki on by
nie był, nie wypada. Ładnie w wierszu przedstawiłeś
rozważania z tym związane.
Pozdrawiam