pół żartem
Pewien Pan Roman z okolic Łodzi
powiadał, alkohol mi nie szkodzi
wciąż lał w mordę wroga okrutnie
dziś absyntem się leczy absolutnie
Pani Kazimiera z okolic Krakowa
przysięgała, że mu dziewictwa dochowa,
dochowała, bo w końcu słowo dała,
Bliźniaki zdrowe, przysięgę złamała.
autor
obywatel69
Dodano: 2014-07-28 13:32:31
Ten wiersz przeczytano 1122 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
alkohol zamieniony na absynt paradne
pozdrawiam serdecznie:)
dziękuję za wizytę u mnie
Fraszkowato i fajnie:)
Pozdrowienia:)
fraszkowato i na wesoło
Twardy Romek i Słowna Kazimiera
pozdrawiam
ha, ha! Romkowi nie szkodzi, ale wrogowi tak, bo idzie
w rogi więc:
Pani Kazimiera z okolic Krakowa
przysięgała Romkowi: "Dziewictwa dochowam...".
Przewrotnie dochowała, bliźnięta odchowała.
A przysięga? - W piekle ją chowa.
:)))))
Humorystycznie i ironicznie.
W ostatnim wersie chyba powinno być"przysięga".
Pozdrawiam:)
smutny żart z życia wzięty
:))
Smutna prawda - Fajny wiersz
Pozdrawiam
Romanie, dlaczego pijesz?,
czy się śmiać, czy "oblewać":)
Samo zycie ;)
cóż z Łodzi do Krakowa jest kawałek drogi :)
Pozdrawiam
Z humorkiem,pozdrawiam
Och ten alkohol:-) :-) . Miłego Sebastianie:-) :-)
A z bliźniakami, to było chyba nawet 2 x pół serio,
skoro zaowocowało serią :)))