Polakowi patriocie
W ramach duchowego wsparcia... ;)
Komu się skarżyć... gdzie paść na
kolana...
by ta rozłąka stać się mogła lżejszą...?
Wciąż Ciebie widzę moja ukochana,
jakbyś z nami była - realną, dzisiejszą.
Obie córki nasze, rozkochane w Tobie,
tryskają urodą z matki zdjętą lica.
Tęskniąc ogromnie, nieraz myślę sobie,
co czuje dziecko, gdy braknie rodzica.
Wespół z obłędem, przy koniach się
krzątam,
smutek żałośnie gardło moje dusi,
próżno Twych dłoni co chwila wyglądam,
dziś za pociechę... łza wystarczyć musi.
Choć zwykle słona, czasem - gorzką
spłynie
wprost z głębi duszy, gdzie drzemie
jestestwo.
Wtedy mam pewność, miłość - nie
przeminie...
Wrócisz - rodzinne odżyje królestwo.
excudit
lonsdaleit
10:57 Niedziela, 8 maja 2011 - pięknie, choć chłodno i wietrznie.
Komentarze (17)
Daję +, bo wszystko co dotyczy koni jest dla mnie
wspaniałe. Pozdrawiam.
Zawsze do usług. ;)))
Mariuszu. Dałem ci już komentarz wcześniej. Nie
szkodzi. Masz teraz drugi - od tego drugiego Jurka.
Masz nawet dwa Jurki pod spodem komentarza. Jeden to
ten co pracuje przy koniach. Drugi - to ten ,co składa
ci podziękowania. Nie będę poprawiać.
Jestem w ...literackim szoku drogi kolego. Jeszcze
nikt nie dedykował mi tak pięknych treści. No nie
wiem, co ci napisać....Może wystarczy - dziękuję.
Jurek
Jurek
ależ pięknie napisane i wzruszająco, zawsze czytam
wiersze naszego Polaka patrioty i faktycznie bardzo
tęskni, a tu taka niespodzianka, masa serca do ludzi
jest w Twoim wierszu :-)
Wiersz bardzo ładny i ciekawie zredagowany, niema
co...talent posiadasz i dobre wyczucie...widać
wzruszenie jakie odczuł Polak patriota...powodzenia
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam:)
Lubię i bardzo sobie cenię jazdę konną w siodle.
witaj,muszę przyznać, że pięknie napisane
odczucia rozłąki. Można rzec wzorowo.
Jurek /Polak/, nie mógł się nie wzruszyć.
pozdrawiam wiosennie.
wzruszający i taki ludzki ...
Wzruszajacy...:)
po takim wierszu łza rozłąki nie może być już tak
słoną - śliczny wiersz - cieplutko pozdrawiam autora i
adresata :)
Kolejnością się nie przejmuj mój drogi, to drobiazg,
ważne dla mnie jest to, że przyjąłeś te trzy strofy -
z tak dużym wzruszeniem...
Pomyliłem się autorze. Jednak komentarz krzemanki był
pierwszy. Jeszcze raz dziękuję. Jurek.