Polscy pisarze cz.II
„Panny z Wilka”
szedł Iwaszkiewicz do panien z Wilka
zapomniał imion Baśka czy Lilka
szczęściem spotkał gdzieś w pół drogi
cud-Marcinka Boże drogi
bo od pupilki wolał pupilka
„Faraon” czy „Lalka”
lalką się bawił władca w Egipcie
tak Prus przeczytał na starej krypcie
czy wpierw pisać „Faraona”
czy o Łęckiej niechaj skona
nie zmógł problemu na tamtym wikcie
232 powieści
w ilości książek Kraszewski w Dreźnie
chciał rekord pobić więc dość zbereźnie
wciąż usprawniał obie ręce
na Iwonce i Irence
by pisać szybko dwie jednocześnie
„Zazdrość i medycyna”
(Michał Choromański)
gdy Choromański zasłabł w Krynicy
to go leczyli znani medycy
bo ci kiepscy zazdrościli
sławy forsy ślicznej Lili
pewnie by skończył przez nich w kostnicy
„Ryby śpiewają w Ukajali”
(Arkady Fiedler)
gdy Fiedler pływał po Ukajali
w domu arkady mu budowali
grube ryby na otwarcie
sprosił pisarz był rum żarcie
a potem śpiewy niczym w La Scali
„Nad Niemnem”
już mnie znudziło pisać o Niemnie
i tych głupotkach co siedzą we mnie
marzy sobie Orzeszkowa
zdjęcia lepsze są niż słowa
trzeba aparat by mieć i ciemnię
„Traktat o łuskaniu fasoli”
(Wiesław Myśliwski)
Wiesław fasolę łuskał w Warszawie
a każde ziarnko tuzin słów prawie
powstał traktat mimo woli
żona chwali brzuch nie boli
i bez wzdęć w kiszkach więc świetnie
trawię
„Pan Samochodzik”
(Zbigniew Nienacki)
Pan Samochodzik lubił Mazury
Nienacki mógł więc przenosić góry
bo w nim mnóstwo koni siedzi
potwierdzili to sąsiedzi
że nie widzieli wspanialszej fury
„Zaklęte rewiry”
(Henryk Worcell)
zeźlił się Worcell w knajpie w Krakowie
Wilhelmi zdzielił Marka po głowie
choć o tkactwie nic nie wiedział
gdy w pociągu zajął przedział
jął pisać powieść na tej osnowie
Komentarze (20)
Rewelacyjnie.
Pozdrawiam serdecznie:))
Dzisiaj odwiedzam Twoich pisarzy,
usmiech nie gasnie na mojej twarzy.
Limeryki jak ta lala,
Bej, jak widzisz Cie wychwala.
Pomysl i jakosc... mozna pomarzyc :)
PoZdrowka. :)
Wspaniałe Limeryki, z uśmiechem i ciekawością się
czyta. Czekam na kolejne, pozdrawiam ciepło :)
Podobało mi się z tym że najbardziej trzecia.
Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Niezmiennie very cacy, andre'Asie :)
Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy
Naprawdę sporo miał na sumieniu.
Nieraz przez kordon szedł w nocy cieniu
Z Rosji sowieckiej
Sergiusz Piasecki.
Opisał później wszystko w więzieniu.
Świetna seria limeryków - wszystkie super:)pozdrawiam
serdecznie Andrzeju:)
Wspaniały cykl. Miłego wieczoru Andreasie:)
Ależ to przepiękne do czytania. Taki wspaniały dobór
autorów i zmyślnie wplatane złowa. Gratuluje pomysłu.
Świetne limeryki,
pozdrawiam serdecznie:)
Świetne :)
Fajne jak skurczybyk:)
Jesteś niesamowity w limerykowych cyklach.
Pozdrawiam.
Fajnie, że jesteś w formie i znów nadajesz. Zdrówka
życzę.
Bardzo fajne limeryki:)
Wszystkie wyśmienite. (+)