Pomocna dłoń
Nie zamartwiaj się nie roń łez
opatrzę twoje ciężkie rany
posmaruję miłosnym balsamem
wyzdrowiejesz do rana- kochany
szybko postawię ciebie na nogi
nie będziesz długo cierpiał
okłady z jędrnych piersi zrobię
nie zostawię cię samego
zaciśnij zęby i bądź dzielny
przytulę się do ciebie całą sobą
złagodzę przejmujący ból
masaż z całusów słodkich zrobię
los płata nam różne figle
wciąż robi w życiu na złość
przywrócę ci radość życia
dam złym dniom pstryczka w nos.
Komentarze (14)
Opieka nad chorym z miłością wiele może zdziałać.
Super, +
Pozdrawiam
Na ten masaż można się jeszcze zapisać? Pozdrawiam z
plusem:)))
Nie ma to, jak pomocna, troskliwa dłoń... I kochające
serce :-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
Cóż mężczyznom do szczęścia potrzeba,
kochanej żony czy manny z nieba?
Prostą odpowiedź w swym wierszu dałaś,
tak bardzo jesteś w NIM zakochana.
Fajny wiersz Halino. Serdecznie pozdrawiam życząc
miłego wieczoru i udanej, radosnej niedzieli :)
dobrze mieć taką bratnią duszę koło siebie - pomocnej
dłoni nigdy za wiele
Piękna refleksja:)
Szczęśliwy On :-) Takie okłady i masaże... :-)
Bardzo fajny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Taka pomocna dłoń to Anioł. Jak trzeba, to trzeba być
tym Aniołem, żeby tylko wyleczyć.Pozdrawiam.
dobrze mieć taką pomocną dłoń,
pozdrawiam serdecznie:)
u Ciebie bywać i takie fajne wiersze czytać ...
Ja bym wolała, żeby było odwrotnie...przydałby mi się
taki terapeuta...:))
Pozdrawiam Halinko z uśmiechem :)))
A da się na NFZ?
Taka miłosna terapia może uzależnić. Aby partnerów
zadowoliła i spełnienie przyniosła. Udanego dnia z
pogodą ducha:)
Taka opiekunka to prawdziwy miód. :)
Pozdrawiam serdecznie. Fajny, miły i z uśmiechem
wiersz.