Pomyśl ile może zmienić jedno...
Co będzie nie wiem...
Wczoraj taka niespodzianka...
Zapukałeś do mych drzwi...
Myślałam, że się stęskniłeś,
że ze mną chcesz być....
Po minie widziałam, że coś nie tak,
że cos cię dręczy, że nie jeden
problem masz i zgadłam...Niestety...
Tak długo milczałam mówiłeś Ty...
Teraz wiem, co czujesz jak
bardzo jesteś rozbity,nie znałam
wcześniej innego mężczyzny, który
Tak uczciwie postępuje. teraz znam
Ciebie.
Nie wiem, co będzie dalej,nie wiesz i
Ty,
przytul się do mnie tak mocno
by każdy zły dzień z pamięci Twej
znikł...
Popatrz mi w oczy zobacz, co może się
stać...
Nie pozwolę Ci się bać,nie pozwolę
płakać,
bo ja bez Ciebie jak na pustyni kwiat...
Nie przetrwam nawet dnia,c chyba, że
Ty...
Będziesz szczęśliwy z inną pogodzę się z
tym.
Nie chcę byś cierpiał, zadawał się z byle,
kim...
Pragnę Twego szczęścia nie ważne gdzie,
z którą,abyś tylko kochać umiał...Chcę
by
miłość płonęła w nas, więc mnie kochaj
ile
siły masz...
Jeśli kochasz...lecz nie mnie ja
rozumiem,
z bólem na to zgodzę się, ale kochaj
i zapomnij,że jest źle żyj, bo tego właśnie
chcę!!
Czego chcę? Już się zgubiłam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.