pomyślna podróż
są dnie i noce kiedy zaglądam do
wspomnień
tych słonecznych o chmurnych nie chcę
pamiętać
chociaż wrzynają się w myśli
zawsze budowałam marzenia
wytrwale obierając drogę
potykałam o kamienie gładkie i szorstkie
krwawiły kolana
po trudnej wędrówce niepokonana
dotarłam do bramy domu
kwitnący ogród czekał zaświeciły
promienie
zatańczyłam
przestałam być cieniem
autor
nowicjuszka
Dodano: 2013-04-26 21:08:51
Ten wiersz przeczytano 1637 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Zatrzymuje
Uparcie szłaś do przodu-:))i bardzo dobrze.Pozdrawiam
W domu - prawdziwym - zawsze coś pięknego czeka, u
Ciebie jest to kwitnący ogród. :)
Przepiękny przekaz myśli. Mimo trudu i pobitych kolan
nie dałaś losowi się pokonać.
:)
:)
Piękny pełen ciepła wiersz i tak też pozdrawiam :)
Dobry wiersz, ważne by przestać być cieniem.
Pozdrawiam:)
Poczuć się jak u siebie i pożegnać się z cieniem,
fajny wiersz...pozdrawiam
Zaświeciły promienie! zatańczyłam! pięknie!
Pozdrawiam serdecznie:)
Literówka: nieakceptacji
Przepraszam
W piękny sposób wychodzisz zza zasłony nieakcetacji
siebie i swiata..
Pozdrawiam.
Dobry wiersz. Pozdrawiam ;))
Podoba mi się bardzo:) Optymizm górą.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję za przeczytanie
i komentarze. Pozdrawiam.
Dziękuję serdecznie za odwiedzinki i życzę miłego
wieczoru
trudna i żmudna jest droga ku szczęściu... ładnie
napisane