Ponad siły
Koń ponad siły ciągnie ciężar wozu
Rozpiera słabe nogi całą mocą
Gospodarz rozsiadł się wygodną pozą
Boleśnie batem idzie mu z pomocą
Koń na kolana bezsilny upada
Bat gospodarza raz po razie świszcze
Oj biada tobie człowieku oj biada
Gdy umrę twoje człowieczeństwo zniszczę
Obraz co w serce zapada na wieki
Jakby się było słabością nóg konia
Jakby się czuło bata bólu spieki
I tę nieludzkość w gospodarza dłoniach
Batem.... i słowem niecny człowiek
siecze
Spotykasz w życiu wielu takich ludzi
Co ciało ranią w serce żgają miecze
Lecz i tych kiedyś własna niemoc zbudzi
-------------------------------------------
--------
Do wiadomości pana Zenona 63
Licentia poetica -- swoboda poetycka
dopuszczająca odstępstwa od norm
językowych, reguł formalnych
Lub wierności w opisie faktów.
Nie mówiąc już o możliwości tworzenia
neologizmów.
(Wydawnictwo naukowe PWN Warszawa2002)
Czyżby szanowny renomowany poeta w każdym wierszu dostrzegał tylko negatywy? W takim razie dobrego wiersza według Pana nie da się napisać, bo to niemożliwe.
Komentarze (23)
Piekny wiersz, pięknie napisany a i temat
wiersza zmusza do zatrzymania sie na chwilę ;
człowiek sadysta w stosunku do zwierząt
człowiek raniący drugiego człowieka słowem. Okrutne i
to pierwsze i drugie.
Plus duuży.
Bardzo wzruszający wiersz........ bardzo życiowy i
taki prawdziwy........... piękny i w formie i w
treści....
Każdy niestety był kiedyś takim koniem.To bardzo złe
doświadczenie.Uczy nieufności i zamknięcia.Ludzie
przemykają po ulicach,w pociągu chowają oczy,w
kolejkach po cokolwiek panuje wrogość.Tak jest i
będzie.Nie brakuje tej łyżki dziegciu w beczce z
miodem w społeczeństwie
oj często mniej bat boli niźli jedno słowo
extrasss
madry wiersz.Batem i slowem mozna
zranic.Ladnie,rytmicznie napisany wiersz.
Skąd my to znamy? To obrazek z naszych wsi i
miasteczek! Co za podobieństwo? A życie nasze i
bliźnich? To jest bicz który smaga nas codziennie
!Człowiek jest winien - a człowiek to kto? To się już
posunęło za daleko i wygląda nie najlepiej dla
uczciwych ludzi.
..zawsze trzeba miec nadzieje, ze istnieje na swiecie
boska sprawiedliwosc i Ci, którzy czuja sie "władcami"
nie pozostana bezkarni, bo predzej czy pozniej w jakis
sposob odbije sie to na nich...szkoda, ze ludzie
bywaja okrutni....wiersz zyciem pisany...bardzo
ladnie...
Szczera prawda w Twoim wierszu. Coraz więcej spotykamy
takich ludzi, którzy swoim postępowaniem, słowami
smagają innych jak batem dotkliwie przy okazji raniąc.
Bardzo życiowy wiersz.