Poprzez ramię
Przepraszam za wszystko,
za cienie na ścianie,
za serca śpiewanie,
za płomień spojrzenia,
za smutne wspomnienia,
za uśmiech poranka,
za miano kochanka,
za noce tęsknoty,
za późne powroty,
za uśmiech spóźniony,
za życia złe strony,
za wiatr co szeleści,
za gest co nie pieści.
Wśród słońca promienia
twój obraz się zmienia,
przez ramię odpływa,
dziś jestem szczęśliwa,
przez leśne paprocie,
po słońca pozłocie,
ukryta w drzew tchnieniu,
w nadziei westchnieniu,
wśród nimf zagubiona,
na nowo wyśniona,
radośnie zatańczę
nim wkroczę w te baśnie.
Komentarze (6)
Wiersz ładny i zgrabny formą :) podoba mi się
oczywiście :))
szkoda ze tak wielu zapomina dzis o tym magicznym
słowie...dobrze ze o tym piszesz....
przepraszam że żyję...to sie wiecej nie powtórzy...
ładny wiersz :)
wiersz zgrabny i w tresci tez potrafi przykuc
uwage,ciekawy...podoba mi sie,
'Gest może nie pieści",ale mnie wiersz popieścil swoja
radosną treścią i choć odrobina w nim smutnych
wspomnień to forma wywołuje uśmiech na twarzy!!
Za zycie nie przepraszaj, zawsze i wszystko sobie
wybaczaj. Zanim w baśnie się wpakujesz, smak
codzienności poczujesz.