Pora roku
Marzyłam
o wiośnie
zagubionej wśród łąk
z wiatrem
grającym w berka
w sadzie
w towarzystwie
polnych kwiatów
śmiejących się
do biedronek
płakałam
bo przyszło lato
gorące
i chłodne zarazem
bezlitosne
spaliło trawę
i moją nadzieję
Matko Naturo
igrasz z uczuciami
dla Ciebie
zabawa
wspaniale
ale dla mnie
rozpacz
nie podoba mi się to
Matko
nie kochasz dzieci
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.