portret despotycznego tyrana
Pozamykam wam oczy
Pójdziecie spać
Rano obudzę was krzykiem
Zerwiecie się z łóżek
Będę mówił
A wy będziecie mnie słuchać
Zamilknę, i zamyśle się nad sobą
A wy będziecie trwali w ciszy
Powiem wam, że to wszystko przez was
Przyjmiecie to z pokorą
Będę was niszczył, poniżał, upokarzał
Wszystkich naraz
I każdego z osobna
A dla was będzie to chleb powszedni
I nie zaprotestujecie
Nic nie powiecie
Będziecie się bali
I chowali po kątach
A dla mnie to będzie zabawa
Miażdżenia was na pył
Tylko zabawa.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.