Poruszę góry
Poruszę góry,
Poruszę ziemię.
Bo taka siła,
We mnie wciąż drzemie.
Chcę by wiedzieli,
Chcę by poznali.
Tę moją siłę,
Wielcy i mali.
Nie znam litości,
Nie znam rozpaczy.
Dla mnie pogarda,
Nie wiele znaczy.
A kiedy przyjdzie,
Rozsądzać winy.
Będę używał,
Kpiny i drwiny.
Tak jak mnie czasem,
Traktować chciano.
Raną odpowiem,
Też krwawą raną.
Poruszę skały,
Poruszę zbocze.
Nie dam się darmo,
Wszystkich zaskoczę.
Chcę by wiedzieli,
Z kim walkę toczą.
Komu naprzeciw,
Te wojska kroczą.
Nie znam litości,
Żadnych wybaczeń.
Bo moja dusza,
Za długo płacze.
Jeden rozsądzi,
Mnie tylko Bóg.
On wcześniej drzemał,
A tyle mógł…
Komentarze (3)
I cudownie! Pozdrawiam.
I cudownie! Pozdrawiam.
wielka siła i determinacja drzemie w tych słowach.