posklejaj mi duszę ..
serca
już nie zdołasz
wpatrzonej w okno
gwiazdy,
co trzyma sklepienie
nieba ...
w domu bez drzwi
bezkresnemu w czasie
z drzewa łez
porosłym mchem
i płaczem ..
gorzkiej ciszy
obolała
maczam w modlitwie
rubinowe usta
nie oczu wyrazem
wyblakłych obrazów
lecz marzeń ...
skradzionych
złodziejowi życia
komu zabije dzwon ?
jękiem posklejanej ...
bez serca ...
niemym zawołaniem (..)
autor
Zamyślona7
Dodano: 2018-08-22 18:00:44
Ten wiersz przeczytano 763 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Z mozołem sklejona może poczuć się jak odnowiona ale
do tego jest potrzebna Boża i ludzka wola.
Ewo, miło znowu widzieć Ciebie na Beju.
Serdecznie pozdrawiam :)