Posłaniec miłości
Posłaniec przyniósł mi nowinę,
O bardzo smutnej jakże treści.
,, Bez ciebie miły cała ginę,
Bólu nie mogę też pomieścić''.
Czytałem list okryty łzami,
Scałowywałem uczuć ślady.
,,Dzielę się z Tobą swymi snami,
Boję się przyznać też do zdrady''.
Tu bałem się o swoje zmysły,
Zbyt zaprzątnięte zaskoczeniem.
,, Marzenia nasze w prawdzie prysły,
Zostało tylko mi cierpienie''.
Jak mogłem ufać tej istocie,
Miłość powierzyć w słabe ręce.
,,Oddaję życie swoje cnocie,
Nie mogę ciebie widzieć więcej''.
Zdradziła mnie okrutnym słowem,
Pokutę brała miast miłości.
Zniszczyła życia mi połowę,
Zabrała cząstkę mej radości.
Komentarze (6)
Umiesz mówić o miłości jak nikt :)
No cóż, nie zawsze dokonujemy właściwych wyborów, a
przy tym ranimy osoby, które nas kochają...Bardzo
ładny, życiowy wiersz...Pozdrawiam serdecznie...
Świetna forma.Ciekawy temat wiersza traktujący o
kwestii ludzkich wyborów.Temat ładnie skondensowany,
chociaż wiele wątków mogłoby posłużyć jako zaczyn do
szerokiej dyskusji:)Pozdrawiam
"Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło"
Najlepszym lekarstwem na utraconą miłość, jest druga
miłość -:)
Sama sobie wymierzyła karę rezygnując z miłości!
Piękny wiersz,pozdrawiam bardzo serdecznie+++
Wiersz smutny, ale przeczytałam z przyjemnością, samo
życie. Cieplutko pozdrawiam