Postac we mgle
Biegnę. Biegnę przed siebie chcę uciec,
A może coś znaleźć. Wbiegam w ciemną
ulicę,
Widzę przed sobą postać.
Zbliżam się, i nagle spostrzegam że jest to
szara postać kobiety we mgle.
Czuje jak jakaś siła mnie do niej
przyciąga,
Niczym przeciwne bieguny magnesu
przyciągają się tak i my idziemy w swoim
kierunku.
Podchodzę tak blisko na wyciągniecie
reki,
Dotykam jej ramienia, i czuje dreszcz,
Kładę drugą dłoń na jej ramieniu,
Czuje że jest nieodziane, spoglądam w dół i
widzę że jest naga.
Przytulam ja, czuje ciepło.
Nagle dochodzi do mnie taka myśl, że ja
wcale nie uciekam tylko, szukam,
Czy jest to kobieta?
Może tylko szczęście??
Zaczynam rozumieć że jak każdy człowiek
szuka tego jednego,
Togo sensu życia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.