...poszukuję...
jak nakręcona zabawka życia
z programatorem w głowie od lat
jak wóz ciągnący los swój pod górkę
i na żetony życzeń automat
ja tak cierpiąca na pracoholizm
z wrodzoną wadą obowiązkości
i z uczuleniem na cichy relaks
lekarstwa na swe dolegliwości
............................poszukuję....
autor
Jolcia
Dodano: 2007-10-27 13:14:56
Ten wiersz przeczytano 446 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Może miłośc tym lekarstwem ...
Obowiązkowość to zaleta a nie wada człowieka, kiedyś
zobaczysz jej owoce i nagrody doczekasz, tylko więcej
wiary i cierpliwości Ci trzeba.