Potęga natury (fraszka)

E.jot... mam nadzieję, że to "ba" jest oceną, iż
piszę prawdy banalne, wszem i wobec znane ;)

Fatamorgano, nie tylko wzgórki, nie tylko wzgórki!
Czasem trzeba zejść w doliny... a kto wspiął się, to
zejść musi ;) PS. Byle nie jak ten minister obrony z
Wielkiej Brytanii w latach 60. ubiegłego wieku...

Marylo, miło mi. Również przesyłam pozdrowienia :)

Jastrzu, jestem z zasady prawdomówny. PS. Oczywiście,
czasem lepiej zamilczeć... ale nie w tych sprawach.
Znaczy opiewania piękna natury ;)

Panie Bodku, również pozdrawiam świeżo noworocznie :)

Wiktorze, nie wnoszę zdania odrębnego, a nawet się
zgadzam w całości z Twoim komentarzem :)

Chłopom tylko wzgórki w głowie ;)

Ba!

Szczera prawda.

Ciekawe podsumowanie. Fajna fraszka
Pozdrawiam serdecznie :)

Mistrzu wydłuż choć trochę
Za krótkie mam focha :))
Pozdrawiam serdecznie

Mistrzuniu to teraz coś dłuższego. Jakoś wejść i
paść...To jak dla mnie mało satysfakcjonujące
doznanie;-) :-)) pozdrawiam porannie :-)

Mistrz nie bez powodu mistrzem jest. Padłam... :-))
:-)))
Pozdrawiam serdecznie

:)
Ładne wzgórze... - to nawet zbłądzić w takie miejsce
miło.

Zdzichu! - Kciuk do góry:)

To będzię "Fraszka Roku"!
(Też uwieeeelbiam "naturę")...

Humor pierwsza klasa, Zdzisławie.

Serdeczne pozdrowionka :)

Ja tam opiewam tylko piękno natury, Amorze - wzgórki i
doliny, wzgórza i kotliny... wtedy w chłopie rośnie
ładnie poczucie zachwytu nad pięknem przyrody ;)

Ta miniatura powala tą prawdą zawartą.