Potrzebna, ale...

skąd ja to znam...temat odpowiednio potraktowałaś,
czyli z humorem;) A co jeśli została w drugiej
torebce???

Ja tez mam slodki balaganik w torebce,bo kiedy jest
ona potrzebna...ukrywa sie.Wspanialy,kobiecy wiersz.

Ja też chętnie czytam Twoje wiersze
i komentarze dot. moich wierszyków.
Wiersz dzisiejszy jest śliczniutki i dotyczy nas
kobietek. Ja bez szminki również nie ruszam się z
domu.
Pozdrawiam. Plus.

Nos ją na srebrnym łancuszku, albo po prostu w ręce.O
nie przenigdy, nie noś szminki w torebce...
Przefikusny wierszyczek zafundowałas nam kobietkom!

hmmm... no tak kobiety!!! roztargnione , wiecznie w
pospiechu , ale to jakze urokliwe ,.... Pozdrawiam
i wielkie uznanie za wiersz Bogna

W naszych kobiecych torebkach zwykle jest bałagan więc
taki niepozorny przedmiot jak szminka często się gubi.
Świetny, humorystyczny wiersz, wprowadza ciepły
nastrój w ten szary dzień.

taka poezja codzienności (bo nie o patetycznych
tzw.wielkich tematch), rozjaśnia tą codzienność
bardzo. a temat - zaskakujący! udowaniasz , ze można
(ze potrafisz) napisać lekko i z uśmiecham o
wszystkim:) i, oczywiście, zgodzić się muszę z
niezbędnością bohaterki Twojego wiersza:) +

O rany! Potrafisz zaskakiwac:) Fajnie!

Kobieca torebka... ta prawdziwe Skarby kryje. Gdy
potrzebne... to je skryje ;-) Wiersz z humorem o tym
co macie... na co dzień ;-)

Swieta prawda!- w mojej torebce wszystko jest wredne-
szukam kluczy, szminki......Swietny wiersz

akurat,kiedy potrzebna nie można jej znaleźć.. typowo
kobiece rozterki.. napisany z humorem dobra puenta i
tytuł