z powiewem
Tak cichutko, ciepłym powiewem,
dniem ciut dłuższym niż wczoraj,
wkracza na scenę wiosna,
z koszem darów, od nowa.
Przyniosła świergot za oknem,
kolorowe krokusy.
Spacerowiczów niedzielnych
przebiśnieg swym pięknem wzruszył.
Łatwiej wstawać o świcie,
gdy trele budzą radosne.
Życie nabrało rumieńców.
W powietrzu czuję już wiosnę!.
Komentarze (5)
Z powiewem wiosny przyplywa optymizm,nadzieja na
lepsze dni i samopoczucie.Lekki,wiosenny wiersz.
Wiersz pachnie optymizmem.
w powietrzu co ostatnio coś mało tej wiosny, ale w
twoim wierszu na pewno jest obecna :)
Podoba mi sie stroficzna forma i metafory. Ciepłe
podejście do wiosny i nadzieja ukryta pomiędzy wersami
sprawiają, że wiersz czyta się lekko i z przyjemnością
:)
Ładnie opisujesz ten powiew wiosny - tyle, że u mnie
deszcz i wiatr, ale mam nadzieję na aury polepszenie
;)