Powrót do chaosu
Wczoraj delektowałem się chwilą
odpoczynku,
zapaliłem lampkę by nadać dźwiękom
klimat,
wypiłem kilka piw by głowa była wolna od
myśli,
i tak czekałem na sen, który ułożyła cicha
noc..
Dziś nadałem dniu sens,
hałas opanował dusze
widać było w nim pośpiech,
cisza uciekła wraz z nocą..
Wróciłem do domu i nie ma czasu na nic,
zaraz znów setki spraw muszę załatwić,
już nie ma czasu by dobrego piwa sie
napić,
i nawet myśli nie mogę nastroić, by
posłuchać,
by wsłuchać się w gamę dźwięków duszy..
Komentarze (2)
Tego wiersza nie dostałam... Cieszę się, że ludzie Cię
doceniają. Twój styl jest coraz lepszy. Mam nadzieję,
że moje uwagi choć trochę się do tego przyczyniły.
Gdybym wypiła kilka piw nie uwolniłabym się od mysli
przez całą noc... :)