Powrót Odyseusza
Błądzę po światach sercu mym obcych,
los gdzieś mnie ciągnie, czasami zmusza,
więc płyne statkiem wśród fali życia
jakże podobna do Odyseusza.
Wiatry i prądy różne spotykam,
czasem łaskawie traktują mnie,
lecz jak to w życiu żeglarza bywa
chciałby do portu, lecz nie wie gdzie.
Dzisiaj mój żagiel ze znakiem serca
rozłoże skrzydłem, jak morskie ptaki,
nic już nie stanie mi na przeszkodzie,
bo dzisiaj wracam do swej Itaki.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.