Powstrzymaj łzy
Jakże często patrzyłam w dal,
szukając przeszłości - dzisiaj,
przymykam oczy, by zatrzymać
oddalające się epizody.
Na zawsze ucichł płacz kołyski,
kokardy z włosów potargał wiatr,
wnuki przerosły o głowę dzieci,
smutek na twarzy maluje strach.
Sól na policzkach, drąży kanały,
w głowie otchłań bez dna,
nogi skłócone z resztą ciała,
w płucach, gitara gra.
Klepsydry głoszą nowe ubytki,
gorycz zalewa odległe lądy.
Truchtam w miejscu szukając siebie,
znaki wieszczą upiorne porządki.
Zelazne ptaki grzmią złowieszczo,
Dławiony lud w rozpaczy drży,
Kajdany szykuje pseudo-przyjaciel,
Boże - powstrzymaj łzy.
czarnulka1953
09.05. 2014
Komentarze (5)
Czasem warto się wypłakać - to oczyszcza duszę.
Smutny ,,,,wszystko przemija ,,,, pozdrawiam
Smutny, w istocie. Dramaturgia, groza.... upływ
nieuchronny.
Podoba się.
nie ma co kropić łzami,
kiedy szczęście jest przed nami
Pozdrawiam serdecznie
podoba mi się, pozdrawiam