POŻĄDANY PŁASZCZ
Zachód słońca
te jego blednące promienie!
Za nim noc
to ona przynosi
moje spełnienie
Wszystko
ogarnięte
jej płaszczem ciemności
Dzień odszedł
wizerunek zasłonięty nagości
Zawstydzony
poprzez zjawienie się
księżyca
Szlocha
tylko mnie
idealna czerń zachwyca
Niech mnie ogarnie
a niech trwa bez końca
Brzydzę się dniem
ohydne promienie słońca
autor
depechmaniac
Dodano: 2009-07-03 00:02:56
Ten wiersz przeczytano 516 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ja kocham dzień , noc mnie przeraża . Ładnie napisany
wiersz . Pozdrawiam
Wolę "Marsz żałobny" M.Zębatego.Apage satana! Ma być
lato. I jeszcze w nocy..ładne mi rzeczy.
Wygląda to jak wyznanie wampira,który jest panem nocy
a słońca promienie szkodzą mu na cerę i sumienie!