Pożegnanie
umarłam, chociaż myślą, że żyję
Chłód ogarnia wiotkie ciało,
zimne ciarki mkną,
a powieki
ciężkie takie
już opadły, śpią.
Usta blade i zmęczone
nie powiedzą nic.
Włosy wczoraj zakręcone,
twoje oczy
jak zamglone...
Nie płacz,
ja nie czuję już niczego.
Idź.
NUNa
autor
góra
Dodano: 2007-06-18 11:02:55
Ten wiersz przeczytano 931 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Przydałoby się trochę rumu peelce, by pobudzic
krążenie i wtedy treść wiersza pójdzie w niepamięć.
Wszystko zdarzyć się może...jutro wstanie nowy dzień
i...zaświeci słońce!
czasami tak bywa zyjesz a martwa bywasz
smutno zrobiło się u ciebie... wiersz intrygujacy ...
uśmiechu zycze ))
Nie umieraj...przecież jutro ...znów zakwitną kwiaty
dla Ciebie...
Pożegnanie na zawsze -to jednak smierć, która jest
symbolem końca wszystkiego.Z wielką umiejetnościa tgo
w wierszu oddane.
Przejmujące zimno otarło sie o mnie...
tak umieramy by rodzić się na nowo, mówisz idź dla
jednej miłości ale przecież to nie znaczy, że nowa ma
zakaz wstępu
Widzę zaproszenia na kawę...myślę, że tak smutny
wiersz musiał być spowodowany bardzo ciężkimi
sytuacjami...pomyśl sobie, że może być tylko
lepiej...nie jest przecież tak źle!!!
Lekko i z wdziękiem o umieraniu. Intrygujące strofy.
Spójna całość. :)
nie umieraj..tak pięknie piszesz....może rzeczywiście
filiżanka mocnej kawy cię wskrzesi....zapraszam...
....jak myślisz ...to znaczy ze żyjesz więc wszystko
będzie dobrze....postaraj się o to..
Bardzo ciekawa przenośnia.Odejście śmierć - ja niczego
już nie czuję...uczucie opuściło mnie .Jestem otępiała
niczego nie czuję-miłości nie dobijaj sie do
mnie.Jestem zimna i nieczuła.
Jeszcze nie raz w zyciu zdarzyc sie moze taka
"smierc"... A podobno rodzimy sie by umierac tylko raz
:/
Pozegnanie czasem przypomina smierc..
dziwny nastrój Ciebie opanował, zapraszam na szklankę
mocnej kawy, niech Cię wskrzesi, jeszcze słońce Ci
zaświeci.