Pożegnanie
Nie ma Ciebie obok mnie
Odeszłeś na zawsze, kto wie?
Tak bardzo tęsknie za Tobą
Moje serce tak bardzo kochać chce
Tylko ze nie ma, kogo kochać
Odeszłeś zanim przybyłeś
Pękło me serce na połówki dwie
Kto je sklei nikt nie dowie się
Dlaczego to zawsze spotyka mnie?
Czy w przeszłości zrobiłam cos źle
Od czasu, gdy się narodziłam
Mój los tak okrutny dla mnie jest
Straciłam wszystko, co tylko można było
Nie wiem czy kiedykolwiek będziemy razem
Ty pocieszasz się w ramionach innej
A ja w ramionach samotności
Zawsze, kiedy Cię widzę zadaje sobie
pytanie
Jest ono zawsze te same
Dlaczego Ciebie a nie innego pokochałam?
Było by lepiej gdybym Cię nigdy nie
spotkała
Moje serce cierpi strasznie, gdy Cię widzi
z inną
Czasem Cię nienawidzę, wyzywam w duchu
Ale i co z tego ze tak się dzieje
Jak ja w ciąż za Tobą szaleje.
Myślisz pewnie ze Cię kocham, bo masz
kasę
Jak możesz tak myśleć o mnie
Dla mnie możesz być najbiedniejszym
człowiekiem świata a i tak będę Cię
kochać
Szkoda ze to nam tak wyszło i nigdy nie
wyjdzie
Ale cóż mam zrobić, że mój los tak
chciał
W pewnym powiedzeniu jest jednak prawda
Prawdziwa miłość to ta, która nigdy się nie
spełnia
Więc ze łzami w oczach żegnam Cię
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.