Pożegnanie
drewniana skrzynia
otulona grubą
miekką pierzyną
kurzu
pachniała jaśminem
i tobą
gdy otwierałam jej
wieko
skrzypiała cicho
jak twój śmiech
wibrujący w powietrzu
wczoraj ktoś
zabrał skrzynię
w gazecie napisali
że ciebie już nie ma
odszedłeś
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.