Pożegnanie II
Świat budzi się do życia,
a ja wsłuchuję się w ciszę.
Równy oddech
nie wyraża mętliku w głowie.
Myślę o tym, kim kiedyś byłam.
Myślę o ludziach, których nigdy nie
poznam.
Zaczynam się żegnać.
Najwyższy czas...
Odchodzę w życie,
mijam znajome twarze
i w duchu ściskam ich dłonie.
Po raz ostatni...
Serce bije miarowo,
w szuflady odkładam wspomnienia,
stawiam kropkę
nad tak krótkim "i".
Rozstanie już mnie nie zaskoczy.
Wkładam na siebie szary płaszcz,
płaszcz, który ochroni mnie
przed bólem...
Nauczyłam się żegnać przed czasem,
porządkować karty życia,
spokojnie przyjmować wyroki,
zaczynać od nowa.
...tylko gdzieś tam
kołacze się zamknięte w klatce serce...
Krzyczy.
Ale ja już go nie słyszę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.