Pozornie razem
Dwie chore dusze niczym strome brzegi,
pośrodku życie jak spieniona rzeka,
mówią do siebie, lecz próżne zabiegi,
pomruk topieli zagłusza ten przekaz.
Gdzieś tam u źródła dystansu przyczyna,
życie jak woda uczyniło rozstęp,
o wspólnym losie czasem przypomina,
zew pożądania, łącząc ich jak mostem.
Pozornie z życia rzeką tworzą jedność,
a jednak każde w swoim niespełnieniu,
z poczuciem winy w stronę ujścia
biegnąc,
chcą niczym w morzu zniknąć w zapomnieniu.
Komentarze (26)
Ładny i smutny,życiem pisany wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
no tak, i can relate, totalnie potrafie sie odniesc do
tej sytuacji, ale przeciez nie jestesmy tylko
bezsilnymi ofiarami? samo sie nic nie dzieje? widac
skutek wielu przyczyn, pytanie: czy cos z tym robimy
cos czy siadamy na tylku i sie gapimy jak plynie?
Umiesz stworzyć bardzo wyrazisty klimat w wierszu, że
trudno temu oprzeć się i też nie można tego zanegować.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz refleksyjny, dobry temat wiersza, a pisze nim
zycie.Pozdrawiam.
pięknie, opisane życie dwoch istot z rozerwaną duszą
pragnących sie wzajemnie...daję wielki plus za temat
pozorowanie - razem obok siebie a samotnie, podążają
do wczoraj wspólną drogą życia
Smutny wiersz, ale niestety prawdziwy, bywa i tak.
Pozdrawiam:)
Zawiało tak samo chłodem jak i ciepłym uczuciem, ja
wierze w to porządanie. Bardzo dobry wiersz,
pozdrawiam serdecznie.
Jak zawsze pięknie, choć smutno:))
I niech się połączą kiedyś:) Piękny wiersz o
niezrozumieniu inaczej odczuwaniu siebie wzajemnie
Dobry Pozdrowienia:)
Dziękuję Mariat! Poprawiłem.
I to też bardzo prawdziwy wiersz.
Ty na jednym brzegu, a na drugim ja
kiedyś się połączą smutne serca dwa.
Jest nadzieja.Wysokokaratowy wiersz.
tak nie powinno być
samotność we dwoje
piękny lecz smutny wiersz
pozdrawiam:)
witaj, razem lecz każdy po swojemu,ukłony