Pozory mylą
Nie poznałem osobiście Jezusa żywego
w modlitwie i na fitnessie.
Nie wierzę w Chrystusa martwego
ani grubego, chudego
ogolonego,
brodacza reklamującego maszynki
gillette,
niskiego, wysokiego,
długiego jak z okładki świerszczyka.
Zagapiłem się tylko na rasowo podzielonego
guru,
śmieciowych matek kopulujących na
słońcu,
złośliwie mieszającego mleko
z piekielnie czarnym espresso.
Wierzę w miłość doskonałą inną już nie,
w Boga podzielonego na trzy,
unikającego złego dotyku
najeżonych dogmatami kapłanów,
chroniących poświęconego podwórka.
Komentarze (32)
Pióra związane. :)
Krzysiu czułam że to Ty:)
Brak czarnych piór mnie zmylił:)
wyraźny przekaz wiersza
dla mnie zbyt dużo "prawd" oczywistych, poezja kocha
niedopowiedzenia
witaj na Beju tylko żadnej anarchii ;-)
Dodam tylko że nie jestem anarchistom. Ernst Junger
tak opisał Anarche "Anarchista buntuje się przeciw
niesprawiedliwości współczesnego świata, przeciw
nędzy, wyzyskowi, zniewoleniu. Anarcha buntuje się
natomiast przeciw całemu światu, całemu systemowi
współczesnej cywilizacji. Anarcha ma odwagę powiedzieć
„nie” wszystkim normom, zasadom i wartościom, w które
wierzy zdegenerowana ludzkość. Anarcha odrzuca z
pogardą prawa człowieka, wolność, demokrację, pokój,
humanizm, miłość, tolerancję, braterstwo, równość i
wszystkie inne fetysze i magiczne zaklęcia naszych
czasów. Anarcha nie chce nikogo przekonywać, nie chce
nikogo prowadzić ani porywać do walki. Anarcha jest
samotnikiem, jest samotnym myśliwym wędrującym po
bezdrożach chaosu, Anarcha to samotny wilk – nie
potrzebuje wyznawców, obca jest mu i wstrętna
mentalność stada. Anarcha nie chce niczego ulepszać
ani tworzyć nowych światów. Dla Anarchy wartość ma
tylko jego bunt – bunt będący wyrazem jego najgłębszej
istoty, Anarcha pragnie tylko niszczyć murszejący
porządek rzeczy, pragnie przyspieszyć procesy upadku,
chce aby ostateczna pożoga ogarnęła świat, by wreszcie
ponad zgliszczami mógł powiać mroźny podmuch
Nieznanego".
Bardzo dziękuję Państwu za komentarze. Kłaniam się i
pozdrawiam. :-)
Mocny przekaz bardzo na czasie...odważnie...jestem pod
wrażeniem :)) Pozdrawiam serdecznie :)
Z pewnością niebanalny, dobry wiersz,poza tym myślę
podobnie do Mgły.
Dobrego wieczoru życzę :)
Anarchiści są ostatnio w modzie. :)
Anarchia religijna.
Witaj
wyznawco miłości doskonałej
pozdrawiam:)
Kiedy Baumgartner z kosmosu skakał,
Nie wierzyłam że mu się uda.
A jednak.
Tylko buntownicy zdobywają świat.
Witaj na Beju.
Za Tadeuszem (Regiel)
Uuuu trafił się nam na beju prawdziwy bojownik światła
Ten fragment o matkach świetny
Ostatnią strofę zabieram ze ze sobą, bo prawda jest w
niej i mądrość.
Serdecznie Cię pozdrawiam.