Prace polowe
Lipcowym słońcem
Spękane dłonie
Niezgrabnie brodzą
Po zroszonej ziemi
Zbierając Plony
Wiosną zasiewane
Na grunt jałowy
Żyźnie nawożony
W tym roku zbiory
Są bardzo wątłe
Pomimo aury
Nam sprzyjającej
Ale o siewcy
Nikt tutaj nie słyszał
Co ziarno rzuca
Na glebę bezpłodną
I tak co roku
Gdy przyjdzie wiosna
Spękane dłonie
Niezgrabnie brodzą
Bo nauki z tego nikt
Nie wyciągnął
Co przed wiekami
Było przestrogą
autor
titelitury
Dodano: 2015-07-20 21:10:50
Ten wiersz przeczytano 575 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Trafnie ujęte. Praca na roli.. oczywiście, że jest
bardzo ciężka, ale jak to się mówi : "co człowieka nie
zabije, to go wzmocni". Pozdrawiam, świetny
Każdy przyzna m, ze praca na roli jest ciężka, ale
życie na wsi jest romantyczne, piękne. Upajam się
krajobrazem przed żniwami. Pozdrawiam.
Wiem coś na temat takich prac :)
Ciężka praca na roli jest godna szacunku,chociaż teraz
chyba lżejsza,niż przed wiekami,bo kiedyś maszyn nie
znano,tak jak teraz.
Serdeczności przesyłam:)
Czarujący, magiczny przekaz. Mnie zelektryzował
zupełnie.
Ładnie o ciężkiej pracy na roli.Pozdrawiam:)
praca na roli to ciężka praca, często więcej się
zasieje niż zbierze,,,,pozdrawiam
Praca na roli nie należy do łatwych. Ma jednak swoje
plusy, kontakt z natura, bez "pogoni szczurów", intryg
itd. Ładny wiersz. Pozdrawiam pogodnie.
Ach wsi tak ciężka, a jednak sielska...
Pozdrowienia ze wsi;)