Pragnienie siebie
Pragnienie siebie
W objęciach nocy
płatek róży płowy
jest w nim twój zapach
miękki nie drażniący
jak jesienny księżyc
sen nocy opadających liści
szelestu mżawki o szyby
pozwala oddychać
po obdartym wnętrzu dnia
twój oddech spokojny
jesteś przy mnie
i to jest to
najpiękniejsze chwile
chwile nie straconych pragnień
uniesień na wyżyny doskonałości
pogmatwanych a zarazem prostych
kombinacji bliskości ciał spragnionych
wzajemności
nierozerwalne
Łódź 12.11.2012 Mirosław Pęciak
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.