Pragnieniem
Pełznę przez mroki
ciała
by znaleźć cię na brzegu
zasnutym mgłą
kiedy pragnieniem
falą nieznanych
dotąd zmysłów
udaje mi się
odnaleźć cię
w zagłębienie
wtedy chowam
ukradkiem
z każdym oddechem
najgłębiej...
autor
Brzeginia
Dodano: 2007-09-19 07:32:03
Ten wiersz przeczytano 597 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu,
ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu
istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera,
choć ciało nadal funkcjonuje.
— Paulo Coelho
może zamiast pełznąć przez mroki ciała lepiej odważnie
popłynąć rwącą rzeką namiętności, druga zwrotka coś ma
popsute - czasy, osoby, słowa, chyba trzeba
ponaprawiać