PRAWDA
Ciemne chmury szczelnie pokryły niebo
słońce ustąpiło miejsce mroku
Cisza zapadła złowroga
nagle błyskawice rozświetlają ciemności
przypominając o potędze
przyrody…..
A może jednak Boga…
Grzmoty niczym archanielskie trąby
oznajmiają, że koniec jest bliski
Na ulicach panuje trwoga
ludzie przerażeni
Wznoszą ręce do Boga
PRZEBACZENIE
Anieli płaczą srebrnymi łzami
obmywając świat z grzechu
Ludzie wolno podnoszą się z klęczek
kontynuują to co przerwali:
kradną ,cudzołożą, zabijają
Wpadli w rutynę
WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU!!
NAM WSZYSTKIM
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.