prawda o tobie
ty..ty..ty..ty..
idziesz pijany...
trzymając się ściany...
ściana kończy się...
a ty..z podłogą witasz się...
padłeś na kolana...
to o tobie cała prawda...
potykasz się o cudze nogi...
czasem też o sznurówki...
boli cię główka...
krzyczysz po kumpla...
to o tobie cała prawda...
prosisz o odwiezienie...
wciskasz się na tylne siedzenie...
chcesz reklamówkę...
wymiotujesz przez minutkę...
mama w progu cię wita...
liczysz, że nie będzie zła...
to o tobie cała prawda...
rano leczysz kaca...
miłość mamy działa...
chociaż jest zła...
kefir ci przyniosła...
z ciebie jest osoba niezadowolona...
to o tobie cała prawda...
taki każdy jest twój dzień...
nie stosujesz przemyśleń...
i przypomne tobie ja...
że to prawda jest...
a nie jakiś kłam...:):)
ty..ty..ty..ty..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.