W prawdę wierzę
Czasami przesadzam,
kiedy nos swój wsadzam,
tam, gdzie nikt nie umie,
sprostać własnej dumie.
A ja się poniżę,
padnę nawet krzyżem.
W piersi swe uderzę,
bo tak w prawdę wierzę.
Czasem też boleję,
że taki istnieje,
człowiek, który musi,
wolę swą przymusić.
A gdy się skaleczę,
ran swych nie zaleczę.
W pierś walnę się szczerze,
bo tak w prawdę wierzę.
Czasem bywa twardo,
zmagam się z pogardą,
lecz tak już się dzieje,
gdyż walka istnieje.
A ja się obronię,
wiem, kiedy jest koniec.
W piersiach serce bije,
ono prawdą żyje...
Komentarze (9)
Pozmieniałem, dzięki za uwagi. A monopolu na mądrość
nie mam.Jeszcze raz powtórzę -do głowy wpada mi
pierwszy wers,później go rozwijam,i tak powstaje
całość.Udana czy nie...
Co do formy to według mnie "i" które jest mało
wyraziste i dość proste zamienił bym w pierwszym
wersie na ciut lub dość, a w dziewiątym na wręcz lub
też. A co do przekazu to zastanawia mnie twój monopol
na prawdę. No ale dzięki niemu życie jest bardziej
kolorowe. Pozdrawiam z plusem:)))
Pieknie. Watro wierzyć sobie, zaufać. Pozdrawiam.
Wiersz mądry zadumałam się...warto wierzyć w
siebie...pozdrawiam.
Dobrze wierzyć w siebie... pozdrawiam
Prawda jest bezbronna, jak niemowlak i starzec. Bez
opieki nie poradzi sobie...
Prawda to zasady jakimi kierujemy się w naszym życiu.
Po latach nabycia doświadczeń bywa, że zmienia się
ideologia o prawdzie, która już nie jest taka
oczywista.
Miłego weekendu :)
Ja to nawet wierzę w trzy prawdy, bo jest: prawda, tyż
prawda i g..no prawda :D hah...:) pozdrawiam z
uśmiechem :)
Tak trzymaj! Pozdrawiam.