O [prawie] wszystkich tematach...
Tyle już wspominają o tej nadziei.
Tyle promyków w świetle widzieli.
Niepozornych, małych ogników,
Tego wszystkiego jest bez liku!
Wciąż powtarzają o miłości,
Która pięknie w ich sercu gości
I człeka do życia pobudza,
Albo wręcz przeciwnie- odrzuca.
Żyletka w ręce- to ich gorący temat.
Znaki na żyłach nią porobić trzeba
I czuć ulgę a zarazem fizyczny ból,
Żyletka- to tematów król.
Cierpienie ludzkie- o czym tu pisać?
Gdy teraz tu siedzisz, to ktoś umiera.
Na świecie nie ma ani jednego,
Co by nie cierpiał zła ludzkiego.
Dzika radość fantazją owinięta,
To też jest rzecz dla nich wielce
święta.
Szczęście- to dla każdego co innego.
Nieszczęście-to jest to samo, tylko w
gorszym
Wydaniu :)
Przepraszam Cię- o przeprosinach mowa,
Każdy się tego słowa boi i przed nim
chowa.
Ludzie nawzajem [nie lub szczerze]
Przeprosiny składają, w dużej mierze.
Wiele jest jeszcze innych tematów,
Lecz te są górą, te prowadzą.
Jak widzicie moi mili
Ludzie nic lepszego nie wymyślili
[i nie wymyślą, może?] :)
I co? :) Podobalo sie? ;) Pozdrawiam!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.