To nie blef, ze mam pech =[
Czy naprawdę pech istnieje?
Czy naprawdę to się dzieje,
Że w piątek- zwykły dzień
Same przykrości zdarzają się?!
Czy to tylko zbieg okoliczności,
Że spotyka mnie tyle przykrości?!
Jedynka z matmy, zła na mnie Ewa,
Czego więcej jeszcze mi trzeba?
Może jeszcze wielkiego fortepianu,
Co spadnie na mnie i pójdę do raju,
Może spowoduję na drodze wypadek,
I zaraz pójdę do więziennych kratek.
*
Jest być może coś takiego jak pech.
Ale gdzie jest szczęście?
Schowało się na razie gdzieś
I nie mogę go odnaleźć!
Na razie tylko ten pech...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.