Prawo bocianie…
Po co przykładów wśród ludzi szukać,
gdy się niechlubną okryli sławą,
życia się nie da przecież oszukać,
bo ono nie jest jakąś zabawą.
Przez całe lata Matka Natura,
związki rodzinne powytyczała,
żeby w relacjach była kultura
i by się wieczną zasadą stała.
Jest w świecie zwierząt prawo bocianie,
które nas ludzi wciąż upomina,
by o rodziców było staranie,
tak jak to bywa w ptasich rodzinach.
Pierwsi Rzymianie w zamierzchłych
czasach,
je zapisali na pergaminach,
by było wzorem w społecznych klasach
i przechodziło z ojca na syna…
Komentarze (51)
podoba mi się
pozdrawiam :)
Prawo bocianie...nik tam nic nie kakazuje, a wszystko
w sercu zapisane...na dobre i na złe...u ludzi nie
zawsze tak jest...związki...na ktrótko, byle
potknięcie i wszystko rwie się...wymownie,
pozdrawiam serdecznie
Ładnie napisałes.Mieszkam w lesie i często obserwuję
zwierzęta.Pozdrawiam
Piękne, dobre i mądre jest to prawo bocianie. Teraz
coraz gorzej z tym jest. Rodziny nie posiadają
takiego rodzinnego zgrania, więzi. Pozdrawiam.
Niestety w dzisiejszych czasach, coraz gorzej
traktują dzieci rodziców, czy społeczeństwo, ludzi już
wysłużonych, słabych i potrzebujących pomocy.
Pozdrawiam M.N. i miłego dnia życzę.
och, historie bocianów, czy innych zwierząt pokazują,
że my ludzie w wielu przypadkach odeszliśmy bardzo od
prawa naturalnego
Im niepotrzebne przykazania.
Je4den uznał, że warto marznąć obok kalekiej
partnerki, choć bez ślubnej przysięgi:) A może...
Ano prawda:)
Dobre to prawo. Ładnie napisane.
:))))
zaległy plusik
Różne są zdania na temat natury a człowiek najczęściej
patrzy na wszystko z góry i ustanawia własne prawa.
Pozdrawiam :)
Witaj Krzychno, masz racje, już poprawiłem - DZIĘKI
Ja tez podpisuje się pod kom. Babci
Tereski.Pozdrawiam:)
w tym prawie- kalekie pisklę ląduje poza gniazdo.
Witaj Marianie:)
Nie ukrywam,że wiersz bardzo mi się podoba.Niemniej
jednak jakby dla mnie o jedno "prawo" za dużo.Przy
przejściu z drugiej do trzeciej aż mi niejako
przeszkadza.Ale to moje odczucie:)
Pozdrawiam:)