Prawo, czyli za biedna na matkę
podobno przyszli wczesnym rankiem,
zawisła chmura, niemy świadek;
właśnie usypiał syty mleka,
które wsączało: miłość, pamięć.
a przecież z mocy, mogli w blasku
nałożyć Dejaniry szatę;
by choć zdążyła zapiąć guzik,
znak krzyża dać, za „lepszą”
szansę.
boleść i gorycz: krwawy nokturn
spopielał serce jak trucizną.
a gdzieś, jak echo, pozytywka:
nowy dom witał. inna matka.
autor
wodnik2
Dodano: 2010-05-08 15:17:08
Ten wiersz przeczytano 580 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Wstrząsający, dobry wiersz. Pozdrawiam:)
To zbrodnia. Jeżeli to by była rodzina patologiczna,
matka by piła i pozostawiła dziecko bez opieki-to
rozumiem. Chyba, że matka jest żebraczką, bez miejsca
zamieszkania. Ale jeżeli ma nawet miejsce w schronisku
dla bezdomnych matek, to ma pełne prawo wychować
dziecko. Jeżeli odbiera jej się dziecko, cofamy się do
najgłębszych ponurych mroków okupacji hitlerowskiej.
Pozdrawiam cię bardzo serdecznie.
Po prostu świetny wiersz. Jakiś czas temu słyszałem w
TV opinię pani "władnej" decydowania czy dziecko ma
zostać z rodzicami czy iść do rodziny zastępczej,
cytuję w miarę dokładnie: "gdyby matka choć TROCHĘ
bardziej starałaby się, nasza decyzja byłaby inna".
Pytam więc, czy to "trochę" powinno być języczkiem u
wagi? Najczęściej te decyzje podejmują ludzie bez
pojęcia o kontakcie rodzic-dziecko. Wykształceni
psychologowie, pedagodzy, którzy mają swoje problemy z
(najczęściej) jednym dzieckiem, bo wychowywali je
"bezstresowo" a teraz "rany boskie! czemu on bierze
narkotyki, czemu policja o niego pyta? . Mądrość w tym
temacie jest właściwa matkom, które w trudnych
warunkach wychowały "na ludzi" kilkoro dzieci, nie
szczędząc ani młości, ani - kiedy trzeba - stresu (w
tym dobrym sensie)
tyle podobnych faktów się w TV pokazuje, nie do
uwierzenia, ale tak jest... dobrze napisany,
wartościowy tak pod względem treści jak i pióra
Taki system to przedmiotyzacja: rodziny, jej praw;
deptanie prawa naturalnego - przydanego, a nie z woli
legislatora. Smutne, ale coraz powszechniejsze
zjawisko w Europie. Do tego wiersz sprawnie napisany.
Pozdrawiam.
Wstrząsający, dobry wiersz. Pozdrawiam:)
Piękna liryka Temat bolesny o systemie który
instrumentalnie traktuje rozwój dziecka i odbieranie
jego matce,zamiast stworzyć warunki rodzinie Dobra
poezja Wiersz wartościowy Pozdrawiam:)
Bardzo smutny i dramatyczny wiersz, dlaczego dzieci i
kochające je mimo biedy matki muszą taką traumę
przechodzić. Kiedyś oglądaliśmy na filmach takie
sceny i proszę już u nas mamy to samo, pozdrawiam.
poruszająca prawda:) prawo coraz częściej stosowane,
cynizm, jakby rodem z przeszłości, gdy na ustach: "dla
dobra" dziecka, szydera z matczynych uczuć:) lecz
zdarzają się matki-potwory, ale ten wiersz nie o
nich... udanie skonstruowana dramaturgia
Odbieranie dzieci matkom z uwagi na biedę, warunki,
ba, zdaniem mądrali - za nie odpowiadający wymaganym
standardom niedorozwój intelektualny(?) itp. to metody
nieludzkie, niegodne współczesnego państwa, coś
mrocznego przypominające. Dobrze napisany, potrzebny
wiersz.
Przykro czytać takie słowa. No ale niestety to też
jedna ze stron życia. Pozdrawiam:)
jestem przeciw opisywanym dramatom-cieszę się ,że ktoś
je pokazuje
Wielki plus, świetny ,,mój" klimat, genialny wiersz
przeczytałam z ciarkami na
ciele...wymowny...bardzo....pozdrawiam...