Prezent
To co dałeś Boże nam...
a widać że nie szanują,
bo w skórze wilka
dobrze się czują
Tylko pozy i uśmiechy
a pod maską same grzechy,
ale przyjdzie kiedyś czas
żeby stanąć twarzą w twarz
Wtenczas nogi, ręce ciało
całe będzie dygotało,
wszyscy równi: nabab, dziad
staną razem - jak przy bracie brat
I rozpocznie się dzielenie
bardzo głośne biadolenie...
że przepraszam nie wiedziałem
- ze złej strony życia stałem
Komentarze (11)
Bóg jest Miłosierny i w tym cała nadzieja... chociaż
może lepiej tego Miłosierdzia nie nadużywać ;-)
bardzo mądrym słowem zapisane wersy
zatrzymujesz szczerością i ...
po której stronie stanąć gdyby tak przewidzieć a może
się uda wślizgnąć w tą dobrą kolejkę:-)
pozdrawiam
Ostatnia strofa zapada w pamięć, ku przestrodze.
Pozdrawiam :)
Wspaniała refleksja nad życiem, podziwiam Cię
Karliczku za każde słowo, które napiszesz, zawsze
zachwycasz, rozśmieszasz i fajnie, że jesteś,
pozdrawiam cieplutko :)
Masz rację,szkoda,że taka słaba człowiecza wola.
Wiersz skłania do refleksji.
No cóż wiemy że źle czynimy ale to jest silniejsze w
nas....a staniemy gdy przyjdzie czas:)Pozdrawiam.
Wiersz z przestrogą. Wiem, że nie lubisz gdy ktoś
wcina się w Twoje wiersze, ale zamiast: "staną razem
jak brat, brat" czytam sobie "staną jak przy bracie
brat". Mam nadzieję, że wybaczysz mi tą czytelniczą
uwagę. Miłego dnia.
Wiersz wzbudza do refleksji. Przeczytałam z
przyjemnością. Pozdrawiam
Są te smutne elementy życia. Nie zawsze wiemy po
której stronie stanąć, gorzej, jak zauważasz,jeśli
ktoś wie...a potem biadoli. Zwłaszcza ostatnia zwrotka
podoba mi się. Pozdrawiam.