Prezentów nie będzie
spóźniony Mikołaj, zawieszonym.
Krewki myśliwy z zimnego w kraju,
tam gdzie śnieg sypie nawet i w maju.
Sześć reniferów odstrzelił.
Tym faktem się rozweselił,
nim spostrzegł... sanie od Mikołajów.
autor
Elena Bo
Dodano: 2014-12-10 17:59:40
Ten wiersz przeczytano 2024 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (65)
Trafiony - zatopiony!
Ekstra:):)
Pozdrawiam!
Udany limeryk pozdrawiam
a strona dalej mi się zawiesza....:)
dzięki Stella, bez tych reniferów sanie nigdzie nie
pojadą :)
Faaajny limeryk z dedykacja :))