Próbuję
w wodach leśnych strumieni
tuż przed świtu brzaskiem
stąpać bosymi stopami
wciąż ucząc się życia
pełnego światła i cieni
jak kochać i cierpieć
który ptak
na jakim drzewie
siedzi
wysoko
do nieba
głowę podniosę
ramiona rozłożę jak ważka
młynka zakręcę wesoło
stokrotkę na łące pogłaszczę
płatkami koniczyny powróżę
próbuję
szczęśliwa zasnąć
2009-01-19
Komentarze (19)
Życzę samych lekcji szczęścia i uśmiechu ;)
jak chodziłam do szkoły sredniej to Profesorka
uczyła mnie że tytuł wiersza powinien mieć ścisły
związek z treścia wiersza a przede wszystkim zawarte
słowa w tytule najlepiej jeżeli wywodzą sie ze słów
zawartych w nim
nie jestem specjalistką ale tytuł jest "Próbuję"
wierszu masz spróbuję
może teraz są inne nauki niż kiedy uczono mnie a była
to wspaniała osobowość
wiersz zawiera wiele tematów godny przeczytania i
zastanowienia
Wierszem przenosisz do natury, tam jest Twoje
szczęście :)))
i we śnie jak w bajce umiemy żyć jaśniej a sen
niech nie gaśnie ale trwa na zawsze plus
Piękny wiersz.Pozdrawiam
ciekawie ujęta myśl do szczęścia
hmm... pozytywnie brzmią próby szukania szczęścia
,delikatne, ładne wersy...
W Twoim wierszu jest tyle ciepła...marzeń mhmmmmmm
wiara sprawia że MY wierzymy i jak tu nie usnąć w
spokoju jak dziecko po przeczytaniu takiego
wiersza...Pozdrawiam z uśmiechem:)
Pięknie tęsknisz za przyrodą tętniącą życiem-ja też
,pozdrawiam
Ale chyba z tym szczęściem będziesz musiała poczekać
do wiosny. Pozdrawiam. Bądź szczęśliwą już dziś:))))
Piękny wiersz przepełniony optymizmem i szczęściem...
Nasze życie jest piękne jeżeli umiemy to piękno wokół
siebie dostrzec..wiersz ładny i nie obca jest natur
widziana wyobraźnią..powodzenia
...w lesie można się zapomnieć i być szczęśliwą...
Przepiekny wiersz, obys byla taka szczesliwa
Dobra próba jak na początej, a do końca tak ta nauka
trwa i trwa i nigdy jej za du żo nie ma.