Promyk...
W szklanej tafli...
Lustra odbiciu...
Widzę osobę szczęśliwą z pozoru...
Na twarzy gości uśmiech...
Za to oczy są jakieś smutne...
Nie ma w nich życia...
Nie ma w nich nadziei...
Tylko widać jeden promyk...
Promyczek miłości do ludzi...
Który gaśnie gdy ktoś zrani...
Zabierze radość...
autor
Hortensius
Dodano: 2006-12-27 22:57:13
Ten wiersz przeczytano 558 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.