Prośba
przykro mi że twoja miłość
trzepocze jak ptak
uwiązany za nogę
nic nie poradzę że płaczesz
będąc sam na sam
z moimi myślami
nie mogę stale spełniać twych
życzeń stłoczonych
nie jestem prorokiem
boję się spojrzeć w taflę twej duszy
mogę przecież zobaczyć
prawdę o sobie
tylko proszę
daj mi czasu mieszek
pełny spotkań kolorów
daj mi szansę uwierzyć
w twoją obecność
i nie mów nigdy
że kochać nie umiem
bo wtedy tonę we wspomnień
ścieku
lepkim od pomyłek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.