Proza poezji
Zainspirował mnie tekst BasiSz "Wiersz?"
Gdzie kończy się życia proza,
a zaczyna poezja
i czy zwyczajna koza
zna się na tym czy nie zna?
Czy żeby oceniać piękno
potrzebne wykształcenie,
gdy nogi z zachwytu miękną?
Pozwólcie, że to ocenię:
Pisarze- nie dla pisarzy,
malarze- nie dla malarzy,
poeci- nie dla poetów
tworzą dzieła, niestety.
Piosenkarz śpiewa dla wszystkich
i słońce dla wszystkich świeci,
zima nikomu nie szczędzi
zawiei ani zamieci.
Jedni kochają klasykę,
za kicz nowoczesność mając,
zaś wszechobecną tandetę
w chińskich centrach sprzedają.
Chociaż chińszczyzny nie lubię,
to wierszoklecizm mnie kręci.
A przecież jedno i drugie
u sympatyków ma wzięcie.
Tolerancja, feminizm-
ciągle słyszę te słowa,
ale z uporem świni
uwielbiam pokrytykować.
Komentarze (107)
kasztanowiec, uśmiechy:)) trochę na żartach się
zna:)))
GrażynkoS, WOJTER, macie świętą rację:))))
zef i ja pozdrawiam:)))
Roma,
Polisia (uparty też osioł)
o69
witajcie w klubie wierszokletów"
:)))))
marcepani, czasem człowiek się, hm, ześwini:)))
Nel-ko, krytyka zawsze jest zaskakująca i ta
pozytywna, i ta negatywna:))))
Stello, uściski:))
Nureczko, świetny fragment, nic dodać, nic ująć!
Brawo, wklejam jeszcze raz, może ktoś jeszcze
obejrzy:))
https://www.youtube.com/watch?v=0PvJB2Kh2zY
chacharku, mixi, oksani Bardzo dziękuję, że
czytacie:)))
TadeuszuG rozszyfrowałeś mnie, agencie001:))))) Dzięki
za dobre słowo, podnosłeś poprzeczkę, nie wiem czy
sprostam:))))
bomiś i w tym drugim (pierwszym?) komentarzu masz
świętą rację:)))
Jędruś, dzięki, otóż to!:)))
BasiuSz, pisz dalej:)))))
Dziękuję EwaKosim:)))
filutek82 uparty uparcie bywa osioł, ale... rymowała
się świnia, a ja jestem niepoprawna wierszokletka:))))