- PROZA ŻYCIA -
…polska rzeczywistość, Ona w kraju, On za chlebem musiał wyjechać.
W Szarym mieście gdzie marzenia o północy
idą spać.
Gdzie samotność i tęsknota nieraz zeszkli
Twoje oczy.
Jest nadzieja na powroty i dlatego musisz
trwać. Bo On płynie już
do ciebie z "obcej nocy”.
Znów pod rękę w tym mieście na spacer
pójdziecie.
Już nie szarym, wszystko teraz ma swoje
kolory.
Nie Wy jedni, tak to bywa, tak jest na tym
świecie.
Że i Wy mieć musicie swoje dziwne - Love
Story.
Dzieci wasze co jak bluszcz oplatają wam
szyje.
Dadzą silę , nadzieję, dadzą miłość i
wiarę.
Przecież właśnie to dla nich człowiek
kocha i żyje.
Chce obsypać ich ”zlotem” Oni są jego
darem.
Nap.LECH Kaminski.
Drodzy rodacy - jak to powiadał polski " wieszcz ” Edward, Polak wszędzie się odnajdzie. Pozdrowienia ze Szwecji.
Komentarze (2)
Przykre ale prawdziwe... Szacuneczek 'D
prawdziwy wiersz pozdrawiam