Prysznic
znowu pewnie zgubiłem rytm i rym,może i coś więcej, ale aby sie poprawić trzeba wiedzieć jak, sam sie na pewno tak szybko nie nauczę.
Widziałem ją kątem oka,
jak pod prysznicem się myła
Chyba tak specjalnie,
drzwi uchylone zostawiła
Nachylała się lekko w pół
Przesuwając dłonie po nodze
Piana powoli płynęła w dół
Muślinu welon, tak ku podłodze
Woda kaskadą spływała,
jedną dłonią pierś myłaś
Dłonie i te słodkie krągłości
druga dłoń w zakątku kryłaś
Dłużej nie mogę już patrzeć
Więc do Ciebie podchodzę
Pewnie pod tym prysznicem
napięcia nie schłodzę
Po drodze pośpiesznie,
zrzucam już ubranie
A co tam, niech sobie,
na podłodze zostanie
Całuję namiętnie w szyję
to ci nie przeszkadza
Dłonią pierś twą myję
Tobie to dogadza
Potem w usta i piersi
Czule je całuje
Jedną w usta biorę
Nad drugą dłonią kołuje
Liżę je delikatnie,
przygryzam leciutko
Sutki powoli się podnoszą
lecz już nie na krótko
Dla nich jest to,
maleńką rozkoszą,
tak więc nic dziwnego
że o więcej proszą
Dalej opowiadać
Troszkę nie wypada.
Sami spróbujecie,
taka moja rada
H.E.Ch.
Komentarze (3)
Oprócz rytmu i niektórych rymów nic więcej nie
zgubiłeś. A napewno znalazłeś kilknaście usmiechów
przy tym wierszu. To dlatego, że jest tak szczery.
Erwinie podpowiem Ci na początek tyle: Licz sylaby w
wersie. Np w pierwszej zwrotce masz układ : I i II
wers 8 sylab, III wers 7 a IV wers -9. Dlatego gubisz
rytm. Ale to trudna sztuka. Życzę Ci powodzenia.
Nie powinnam była czytać tego wiersza przed pracą , bo
jakże sie skupię na prozaicznych czynnościach(a
wymagają skupienia), kiedy w wyobraźni takie sceny
będą się błąkać. A poważnie, to ładnie i odważnie :)
Mydlić się we dwoje lepiej niż samemu
on plecki umyje ja umyję jemu
woda sobie leci czuć zapach szamponu
ale jak to zrobić gdy sie samą w domu :(