przebudzenie
bez tchu o świcie
księżyc umiera blado
budzę krew solą życia
Nie jest to klasyczne haiku. Powstała za to treściwa miniatura.
bez tchu o świcie
księżyc umiera blado
budzę krew solą życia
Nie jest to klasyczne haiku. Powstała za to treściwa miniatura.
Komentarze (1)
budzę krew solą życia / tu właśnie 7 a nie 5, masz
rację.
tylko jakże wieloznaczne jest to co powiedziałaś w tym
ostatnim wersie i weź go teraz skróć, by tą
wieloznacznosć zachwać, posiedziała dobrą chwilę nad
tym i nie umiem Ci podpowiedzieć niestety.
Bo i masz tu o księżycu, o porze doby, czyli czas i o
tym co robi ksiezyc, ale i sobie, Twojej czynności w
tym czasie i w końcu - wielkie znaczenie tej czynności
(obudziłaś krew, właśnie krew, która jest solą życia.
) W sumie mamy 5, 7, 7. A co bys powiedziała żeby
przykroić 2 wers z 7 na 5 i zamienić z wersem 3.
Popatrz co by szlo:
--------------------------
bez tchu o swicie
budzę krew solą życia
księżyc umiera
--------------------------
A na temat klasycznego haiku gdzie można 'poniuchać' ?
Pozdrawiam.